Druhny i Druhowie
Paweł Adamowicz zmarł z ran zadanych mu, gdy wypełniał obowiązki służbowe Prezydenta Gdańska.
Wielu starszych instruktorów znało go z czasów, gdy w maju 1988 roku przewodził studenckiemu strajkowi solidarnościowemu na Uniwersytecie Gdańskim, a nasza studencka grupa instruktorek i instruktorów Ruchu Harcerskiego uczestniczyła w nim i wspierała go z zewnątrz. „Nasze” jabłka bardzo mu smakowały…
Potem tych spotkań było wiele. Od powstania Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, przez Zjazd w Gdańsku w 2014 roku, którego był gościem honorowym, aż po ostatnie spotkanie 1 września 2018 roku na Westerplatte, gdzie braliśmy udział w obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej. Po złożeniu wieńców, jako gospodarz uroczystości, podszedł do nas, przywitał się i chwilę porozmawiał. Był bezpośredni i serdeczny, uśmiechnięty – takim go zapamiętaliśmy…
Zawsze mogliśmy liczyć na Niego, a On mógł liczyć na nas.
Jego tragiczna śmierć oraz okoliczności tej śmierci napełniają nas żalem i budzą refleksję.
Żalem, ponieważ osierocił rodzinę i społeczeństwo, ale także dlatego, że – niezależnie od motywów sprawcy – samo zabójstwo jest przejawem zła, któremu wszyscy powinniśmy się przeciwstawiać.
Budzą refleksję, ponieważ kształtujemy młodych ludzi w duchu służby, mając nadzieję, że wielu z nas podejmuje ją i będzie podejmować w służbie publicznej – samorządowej, rządowej czy państwowej, a służba ta wiąże się z różnymi wyzwaniami, w tym także – jak pokazuje doświadczenie – konieczności stawienia czoła złu.
Wydarzenia te budzą refleksję również z tego powodu, że – niezależnie od motywów sprawcy – mord ten jest przejawem nienawiści, sprzecznej z naszą ideą braterstwa i miłości bliźniego. Ale przejawem nienawiści może być nie tylko zamach na życie ludzkie, ale również – jakże często – słowa, gesty, i innego rodzaju działania.
Przeciwstawiajmy się złu, wystrzegajmy się nienawiści …
Czuwaj !
Przewodniczący ZHR
Hm Grzegorz Nowik HR